Zrobiłam lifting policzków

Oczami pacjentki – zrobiłam lifting policzków

Pojechałam do pani doktor z bardzo konkretnym planem – podnieść chomiki i policzki nićmi z haczykami (mam 50 lat, niestety). Pani doktor zgodziła się ze mną, pozostał nam wybór rodzaju nici dokładne omówienie zabiegu.

Okazało się, że trudno jest zrobić taki zabieg „z marszu”, lepiej tak sobie zaplanować pierwsze kilka dni po, żeby ślady po wkłuciach i lekki obrzęk ustąpiły.

Nie ukrywam, że bałam się bardzo, zwłaszcza bólu. I co się okazało? To, co było nieprzyjemne, to znieczulenie twarzy. Zastrzyki były szczypiące, ale znieczulenie zaczęło natychmiast działać. Potem, kiedy pani doktor wprowadzała nici leżałam… i nudziłam się. Kompletnie nic nie bolało, nawet mocne naciąganie nici. Potem maleńkie przezroczyste plasterki – i do lustra.

No tak, teraz już zrozumiałam, dlaczego lepiej niczego nie planować przez 3–4 dni po zabiegu. Owal i chomiki co prawda przepięknie się uniosły, ale skóra była w niektórych miejscach była czerwona, w innych biała, a twarz tak dziwnie rozciągnięta w poprzek.

Byłam wystraszona, ale przecież pani doktor uprzedzała mnie o tym. To podobno typowy wygląd po zabiegu, ma ustąpić w ciągu kilku dni.

I tak właśnie było. Po 5 dniach obrzęk i nienaturalne rozciągnięcie twarzy ustąpiły, a przepiękny owal bez chomików i podniesione policzki pozostały.

Jestem po prostu zachwycona!

Oczami pacjentki - Marylin Monroe
Zrobiłam lifting policzków

O zabiegu

konsultacja25 minut, bezpłatna
znieczuleniemiejscowe, zastrzyki
zabieg50 minut
preparat4 nici Barb 4D i 2 nici Happy Lift Double Needle
wizyta kontrolnapo 2 tygodniach, bezpłatna
cena3200 zł *)
trwałość efektuok. 15 miesięcy
Historia: Zrobiłam lifting policzków

*) cena obowiązywała w dniu wykonania opisanego zabiegu, aktualne ceny podane są w cenniku zabiegów.