Oczami pacjentki – zgubiłam wałki tłuszczu na brzuchu
Po ciąży zostało mi 7 kg, część zrzuciłam, ale na brzuchu pozostały mi te okropne wałki tłuszczu, których nie ruszały ani dieta ani regularne ćwiczenia. Byłam nawet na kilku zabiegach odchudzających u kosmetyczki, ale też nic nie dały.
Ratunkiem okazała się lipoliza, ostrzykiwanie tkanki tłuszczowej, które miało ją zlikwidować. Na zawsze.
Z rozmowy z panią doktor przed zabiegiem dowiedziałam się, że po lipolizie brzuch będzie obrzęknięty przez tydzień, może trochę dłużej. I że trzeba będzie wykonać 3 lub 4 takie zabiegi co 6 tygodni. I że jeśli znów nie przytyję, to ten efekt utrzyma się na zawsze.
Lipoliza to po prostu kilka, chyba 4 praktycznie niebolesne zastrzyki. Pani doktor zużyła 6 ampułek preparatu. Brzuch oczywiście spuchł, ale nie było to jakoś specjalnie dokuczliwe.
Miesiąc po drugim zabiegu zauważyłam,że wałek tłuszczu jest mniejszy. A po czwartym zabiegu mogłam już zmieścić się w spodniach sprzed ciąży. Nie mam brzuszka, to świetny zabieg!

O zabiegu
konsultacja | 25 minut, bezpłatna |
znieczulenie | lek znieczulający dodany do preparatu |
zabieg | 25 minut |
preparat | Aqualyx 6 ampułek |
wizyta kontrolna | po 6 tygodniach (następny zabieg) |
cena | 2000 zł *) |
trwałość efektu | na stałe |
*) cena obowiązywała w dniu wykonania opisanego zabiegu, aktualne ceny podane są w cenniku zabiegów.